Ostatnio, bo 24 kwietnia wybrałyśmy się na krótką wycieczkę rowerową do rezerwatu Beka. Obejmuje on wybrzeże Zatoki Puckiej i zajmuje powierzchnię prawie 200 ha.
Wystartowałyśmy z Gdyni, opracowując tak trasę, aby jak najrzadziej jechać ruchliwymi drogami. Ze zdziwieniem zorientowałyśmy się, że da się bocznymi szosami przejechać aż do samego rezerwatu! 😃 Po drodze widziałyśmy kilka bocianów i czaple siwą w locie.
Jadąc do Beki mijałyśmy wioseczkę Kazimierz, przy której znajdować się miał punkt widokowy. No więc zjechałyśmy ścieżką w las - a było mocno pod górę - i udało nam się znaleźć urwisko, z którego roztaczał się widok na okolicę.
![]() |
Wdrapywanie się na górę z rowerem było dosyć męczące!! |
![]() |
Wokół nas rosły kolorowe kwiaty i drzewa - jedyne co zmącało widoki, to mnóstwo porzuconych śmieci... |
![]() |
Widok z urwiska |
Naszym następnym przystankiem był już rezerwat. Biegnie przez niego ścieżka, którą bez większego problemu można przejechać na rowerze. Po drodze znajdziemy informacje na temat żyjących tam gatunków ptaków i o występującym tam ekosystemie.
![]() |
Granica rezerwatu Beka |
Nam co prawda nie udało się dostrzec żadnego z rzadkich ptaków, ale może wynikało to z wyjątkowo wietrznej pogody. My po 15 minutach spaceru brzegiem morza też chciałyśmy się schować! 😉
![]() |
Czas wracać! Zzzimno!! |
Wycieczka pomimo wietrznej pogody była udana, przejechałyśmy ok 40 km, a nasza trasa wyglądała tak:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz