Z różnych przyczyn jest to niemożliwe, m.in. dlatego, że nie wszystkie gatunki łowne cieszą się jednakowym zainteresowaniem badaczy. Poza tym i w przypadku ryb przyroda piętrzy liczne trudności na drodze jej doznania nawet wtedy, kiedy nauce bardzo zależy na rozwiązaniu którejś z zagadek. W metodę badań nad wpływem ciepła na aktywność pokarmową ryb wprowadzą Czytelnika dwa zrelacjonowane dalej eksperymenty naukowe. W eksperymencie pierwszym poddane obserwacji sandacze karmiono ukleją. Okazało się, że zależnie od zmieniającej się temperatury wody ryby trawiły zawartość swych żołądków w różnym czasie. Niektóre wnioski wynikające z tego eksperymentu wręcz zaskakują. Okazuje się, że w eksperymencie pierwszym w temperaturze 20°C sandacz trawił ukleję w ciągu 45 godzin, z połkniętym zaś narybkiem okonia sprawił się trzy razy szybciej, bo w 14-16 godzin. Błąd w metodzie, czy okonki są 3 razy lżej strawne od uklejek? Pytanie brzmi jak żart, a jednak… Zwróćmy uwagę na fakt, że szczupaki w eksperymencie drugim trawiły w ciepłej wodzie o wiele wolniej niż sandacze i okonie. Natomiast z okoniowym narybkiem uwijały się szybciej , niż w takich samych warunkach robiły to użyte w eksperymencie pierwszym i karmione ukleją sandacze.

Więcej o…
Jak powinien trzymać wędkarz ?pracujące pod rybą” wędzisko, żeby najpełniej wykorzystać jego amortyzujące właściwości? Zasada brzmi: utrzymywać je pod kątem 50-80° w stosunku do zwierciadła wody, gdyż w takiej pozycji wykazuje się ono maksymalną sprężystością. Przez cały czas walki z rybą uważamy, żeby wędzisko nie przyjęło pozycji poziomej ani pochylonej ku wodzie, nie ustawiło się w jednej linii z napiętą żyłką – w tej sytuacji jego zdolność amortyzacji ma wartość zerową. Niekorzystne jest też trzymanie kija zbyt wysoko, z podaniem szczytówki poza plecy wędkarza. W takim ustawieniu wędzisko pracuje ?na łamanie” – sprężynuje twardo, przeciąża podstawę szczytówki i miejsca przy skuwkach. W rezultacie może ulec złamaniu, zwłaszcza gdy wędkarz zdążył już wziąć rybę na krótką żyłkę i doprowadził ją w swoje pobliże. Zasada zachowania odpowiedniego kąta obowiązuje również przy holu bocznym oraz próbach wyrwania wędki z zaczepów. Jedną z ważnych umiejętności łowiącego jest, już w sekundę po zacięciu i odczuciu dużego oporu zahaczonej ryby, odruchowe ustawienie wędziska w pozycji ?bojowej”, tzn. podniesienie szczytówki do góry z równoczesnym wypuszczeniem metra-półtora żyłki z kołowrotka. W takich sytuacjach instynkt zwykle podpowiada źle – skłania do twardego przeciwstawienia się rybie, co kończy się dla wędkarza katastrofą.