ZBYT WCZEŚNIE, ZBYT DŁUGO, ZBYT CZĘSTO, ZBYT MAŁO…
Pomoc w opiece nad dzieckiem jest potrzebna. Musimy jednak pamiętać, by jej nie nadużywać. Nasze zasady rozproszyły się gdzieś, a ekonomiczny racjonalizm wziął górę nad głosem serca. Skutek: dzieci powierza się opiece instytucjonalnej zbyt wcześnie, na zbyt długi czas i zbyt często.
Niewystarczająca liczba placówek opiekuńczych, które spełniałyby oczekiwania rodziców, powoduje, że często w ciągu jednego tylko dnia dzieci przebywają w kilku różnych miejscach.
Pracownicy żłobków i przedszkoli mają zbyt niskie wynagrodzenie, natomiast grupy dzieci są z reguły zbyt liczne, często więc traktuje się dzieci zbyt mechanicznie, zapewniając im komfort według określonego standardu. W przyszłości instytucje opieki będą na pewno zajmowały ważne miejsce w społeczeństwie, ale ?obszar”, jaki wypełnią, nie będzie tak duży jak dziś. Podczas gdy dziś wszyscy narzekamy na zbyt małą liczbę miejsc w placówkach opieki i wpisujemy się na długie listy oczekujących, w niedalekiej przyszłości zapotrzebowanie na te miejsca będzie malało i to raczej one będą zabiegały o chętnych. Niemowlęta i małe dzieci będą znów pielęgnowane tak, jak były piastowane od wieków – przez własnych rodziców, członków rodziny czy najbliższych przyjaciół. Będą wychowywane we własnym domu przez najbliższe im osoby.